Pierwsze lata w żłobku czy przedszkolu to często niekończący się festiwal chorowania. Tu przeziębienie, tam ospa, potem znowu katarek, który niby nic wielkiego nie robi a jednak skutecznie zamyka przed Wami drzwi placówki. Pół biedy gdy leczenie ogranicza się do siedzenia w domu i dużej ilości płynów. Gorzej, gdy do gry musi wejść wizyta u lekarza, gorzki syrop podany trzy razy dziennie czy pobieranie krwi. Jak wesprzeć dziecko w tych przeżyciach a samej pozostać przy zdrowych zmysłach?
JAK PRZYGOTOWAĆ DZIECKO DO WIZYTY U LEKARZA
Jeśli czeka Was pierwszy kontakt z pediatrą lub jest to sytuacja na tyle rzadka, że wywołuje w dziecku lęk warto się do niej przygotować. Jednym z doskonałych sposobów na oswojenie dziecka z tematem jest oczywiście zabawa w lekarza. Świetnym pomysłem będzie wykorzystanie do zabawy ulubionej zabawki lub przytulanki dziecka, która może stać się pacjentem albo lekarzem, który Twoimi rękami zajmie się dzieckiem. Taka zabawa to okazja do opowiedzenia maluchowi co może wydarzyć się w gabinecie i jak będzie przebiegać wizyta.
Ty także możesz wejść w rolę pacjenta i pozwolić dziecku na różne medyczne zabiegi. Możliwości jest wiele, pamiętaj tylko o tym, aby mówić dziecku prawdę.
*Jeśli z różnych względów wizyta u lekarza nie przebiegnie po waszej myśli zabawa będzie też dobrym sposobem na odreagowanie, przepracowanie tej sytuacji i poradzenie sobie z emocjami, jakie wywołała.
JAK ZACHĘCIĆ DZIECKO DO PRZYJMOWANIA LEKÓW
Jeśli dziecko nie chce przyjmować leków przepisanych przez lekarza możecie spróbować zabawy w superbohatera. Każdy superbohater może źle się poczuć i stracić część swoich mocy. Lekarstwa, inhalacje czy zdrowa dieta pomagają je odzyskać.
Przygotujcie listę (tu do pobrania gotowa lista “Moje moce zdrowia”) by zaznaczać wykonane zadanie - wykorzystacie ją nie tylko do podawania leków, ale też do innych okołochorobowych czynności. Każdy kolejny znaczek to więcej mocy.
Przykładowe moce:
- moc oddechu - gdy dziecko zrobi inhalację,
- moc czystego nosa - po użyciu wody morskiej i wysmarkaniu noska,
- moc witamin - po zjedzeniu warzyw lub owoców,
- moc zdrowia - po przyjęciu zalecanych leków,
- moc odwagi - po wykonaniu badań czy zastrzyków.
Możecie zaproponować dziecku by w trakcie przyjmowania leków stało w pozie superbohatera - wtedy nawet gorzki syrop smakuje lepiej ;)
CO ZROBIĆ GDY DZIECKO NIE CHCE ROBIĆ INHALACJI
Gdy dziecko protestuje przeciwko wykonaniu inhalacji najczęściej na salony wkraczają bajki. I nie ma w tym nic złego. Kilka minut z Psim patrolem potrafi zdziałać cuda. Jeśli jednak ten sposób przestał u Was działać lub szukacie zamiennika dla dzielnych piesków zachęcam do zabawy z dzieckiem w nurka.
Podpowiedz dziecku aby zakładając maseczkę wyobraziło sobie, że jest nurkiem odkrywającym podwodne krainy. Możecie wcześniej obejrzeć film o nurkowaniu na rafie koralowej a w trakcie inhalacji zaproponować kolorowankę z zabawnymi morskimi stworzeniami (pobierz tutaj).
W trakcie wykonywania inhalacji świetnie sprawdzają się też wszelkie wyszukiwanki. Jedną z nich znajdziesz w książce “Kuba jest chory”.
JAK NAUCZYĆ DZIECKO WYDMUCHIWANIA NOSA
Jeśli Twoje dziecko nie opanowało jeszcze sztuki samodzielnego wydmuchiwania nosa warto zacząć naukę gdy dziecko jest zdrowe. Pomocne będą wszelkie zabawy w dmuchanie:
- przygotuj kilka papierowych łódeczek i poproś dziecko by podczas kąpieli próbowało je zdmuchnąć nosem na drugi koniec wanny,
- pobawcie się w tworzenie wodnych wirów pochylając się nad powierzchnią wody i dmuchając nosem z całych sił,
- usiądź naprzeciwko dziecka, połóż na stole piórko lub inny lekki przedmiot i dmuchając nosem przesyłajcie go na zmianę do siebie.
Zabawą, która podbiła serca czytelników książki “Kuba jest chory” jest udawanie słonia. Udawanie słonia z zatkaną trąbą i tupanie podczas smarkania noska wydaje się śmieszne, ale jest niezwykle skuteczne :)